Gwoli wyjaśnienia nazwy. Na
półce w lodówce stoją sobie dwa pingwiny –mały i duży .To taki dowcip mojego
syna , który twierdzi ,że jak już nie ma nic w lodówce to choć pingwin po niej
lata ( a żeby mu nie było smutno to są dwa ). Wszelkie dania komponowane z tego
co jest w zapasie ( tzw ,, sprzątanie „ ) są daniami wg Pingwina .
Czas : 1 godzina
Składniki :
1 udko z kurczaka
¼ paczki mieszanki warzywnej na
zupę ( najlepiej 7 składnikowej )
¼ puszki kukurydzy konserwowej
¼ puszki groszku konserwowego
½ puszki drobnej fasolki w
sosie własnym ( z puszki )
kilka różyczek brokułu -
rozdrobnione
kawałek brukwi pokrojonej w
słupki
kawałek ogórka pokrojonego w
pół plasterki
4 średniej wielkości ziemniaki
1 łyżka masła
1 łyżka oleju
½ cebuli
2 łyżki pokrojonego koperku
3 szklanki wody
½ szklanki słodkiej śmietanki
przyprawa do zup ( Vegeta,
Jarzynka, bulion drobiowy Knorra lub inny )
mielony pieprz
Udko , warzywa ( mieszankę ,
kukurydze, groszek, fasolkę , brokuł, brukiew włożyć do garnka i zalać wodą
.Gotować 45 minut. Jednocześnie obrać i pokroić ziemniaki. Zalać osoloną wodą i
ugotować. Odcedzić .Zrobić puree z dodatkiem masła .Trzymać w cieple. Cebule
pokroić w piórka i zezłościć na oleju . Z gotowej zupy wyjąc mięso. Do zupy
dodać koperek i śmietankę . Doprawić przyprawą do zup i mielonym pieprzem .. Z
puree ziemniaczanego zrobić 2 kulki .Ułożyć na środku talerza , oblać gorącą
zupą .Na wierzch każdej kulki puree położyć porcję podsmażonej cebulki .
Można obrane ze skórek,
kości i chrząstek mięso włożyć do zupy ,
lub użyć je na pierogi , paszteciki, jako farsz do naleśników itp.
Zamiast mieszanki warzywnej
można oczywiście użyć włoszczyzny – zasada jest taka że im więcej rodzajów
warzyw się użyje tym zupa jest smaczniejsza .
A tak wygląda ,,strażnik
lodówki „
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz