Raczej nie
przewidywałam używania filetów z łososia na kotlety rybne mielone .
Zaplanowałam mielone rybne z dorsza . Nastawiłam sie na to . I oczywiście
wyciągając paczkę z zamrażarki wyjęłam filet z łososia zamiast dorsza . Ryba
zaczęła się rozmrażać . Nie było by problemu - mogłam nie mielić a usmażyć
normalnie . Tyle , że razem z rybą wyjęłam kawałek boczku do tego
przeznaczonego i namoczyłam bułkę .W
końcu machnęłam ręką - aż tak drogi ten łosoś nie był , żebym z niego nie mogła
mielonych zrobić :) . Ciekawa byłam rezultatu - będzie różnica czy nie . Powiem
wam jedno- jest i to na duży +
Czas : 1 godzina
Składniki ;
20 dag filetów z łososia
10 dag surowego boczku
1 cebula
1 mała bułka
1 jajko
sól
pieprz mielony
bułka tarta do panierowania
4 łyżki pokrojonej natki
pietruszki
olej z pestek winogron do smażenia
2 łyżki masła
Bułkę namoczyć w ciepłej wodzie
. Jeśli filety były mrożone to rozmrozić i osuszyć papierowym ręcznikiem .
Boczek pokroić w kostkęZ ryby usunąć skórę i pokroić ją na kawałki .
Zmielić
boczek w robocie kuchennym ( maszynce , rozdrabniaczu ) - tak samo rybę . Bułę
mocno odcisnąć i też zmielić .
Pokroić cebulę i usmażyć na
rumiano na 2 łyżkach oleju .Natkę usiekać i wrzucić do masy rybnej razem z
usmażoną cebulą . Wbić jajko . Wyrobić dokładnie . Doprawić solą i białym
pieprzem mielonym . Gdyby masa była za luźna dodać trochę bułki tartej ( ok.
2-3 łyżek ) i zostawić na 15 minut .
Uformować kotleciki 6-8 sztuk .Panierować w bułce tartej .
Na patelni rozgrzać olej. Na gorący kłaść kotleciki i smażyć na rumiano z obu stron .Dodać na patelnię masło, skropić 2 łyżkami wody . Zmniejszyć gaz na minimum - przykryć patelnie i dosmażyć kotleciki .
Na patelni rozgrzać olej. Na gorący kłaść kotleciki i smażyć na rumiano z obu stron .Dodać na patelnię masło, skropić 2 łyżkami wody . Zmniejszyć gaz na minimum - przykryć patelnie i dosmażyć kotleciki .
Podawać zależnie od upodobania
same z surówką , z ziemniakami z wody , frytkami . Jeśli robimy ze świeżej ryby
to część kotlecików możemy zamrozić a potem podać np. w sosie grzybowym lub
inaczej .
6 komentarzy:
Muszę zrobić takie mielone Mężowi, uwielbia łososia i czuję, że taka potrawa to może być hit.
Podpowiadam wszystkim którym wydaje się, że to przesada robienie mielonych z łosoasia , ze nie wychodzi to wcale drogo . Ja miałam kawałek fileta taki na 1 porcję do usmażenia , dodałam połowę tego ( objętościowo i wagowo ) surowego boczku , małą bułkę i cebulę . Wyszło mi na 4 porcje po 2 małe kotlety zamiast jednej - to chyba warto . A smaczny jest .Musze jeszcze spróbować zrobić bez cebuli a za to doprawione np. imbirem.
A czy bez dodatku wieprzowiny też będą dobre?
Anna
Nie mam pojecia - wiem , ze robią niektórzy kotlety rybne z samych ryb - ja zawsze daję boczek bo same są dla mnie za suche . Może zrobić tak że zmielić rybę i bułkę - dodać natkę i podsmażoną cebulkę . I do masy wmieszać trochę zimnego masła ( nie płynnego ) .
No właśnie takie kotleciki mogą wyjśc suche, dlatego alternatywą do boczku jest świeża, zmielona razem (w tym przypadku łososiem) makrelka, która jest bardzo tłusta. Ja tak robie, polecam :) Pozdrawiam
Ja czesto robie mielone z ryb. Ogolnie uwielbiam ryby. Ja robie na pol. Tzn. mam polowe lososia i polowe dorsza. Do tego robie sos tatzycki (czosnek,starty ogorek, czosnek,yogurt grecki i wymieszac).Pycha dzis podaje rybe z frytkami.
Prześlij komentarz