niedziela, 1 kwietnia 2012

Gazownia zrobiła mi dowcip

Niedzielny poranek - 1 kwietnia - Prima Aprilis . Zamiast jajecznego śniadanka - serek . Zamiast obiadu do wyboru chińska zupka lub pizza na zamówienie . A czemu ? A bo komuś zachciało się remontu i cały blok nie ma gazu . Śmieszne jak diabli .

4 komentarze:

Dorota "Moje Małe Czarowanie" Owczarek pisze...

No to faktycznie prima aprylis Ci się Grazynko trafił:-)

Arvén pisze...

W takich sytuacjach doceniam posiadanie własnej butli ;-)

Beata pisze...

Nie zapowiedzieli wcześniej? Dziwne.

Unknown pisze...

A no nie Beatko. U mnie remont generalny ulicy i co trochę mamy takie niespodziewane atrakcje. A to woda , a to gaz albo prąd. No ostatecznie może być kablówka albo telefon stacjonarny :). Jeszcze tylko jakieś 2 lata i będzie ok.