Danie
z kuchni indonezyjskiej . Pikantne banany- coś w rodzaju naszych racuchów .Nie
wiem jak to traktować - jako danie podstawowe czy przekąskę . W zasadzie można
jeść i tak i tak .Składniki ciasta są dość dowolne - byle były pikantne.
Czas
: 15 minut
Składniki:
1
dojrzały banan ( taki co to już ciemnieje )
1
jajko
1/3
szklanki mleka kokosowego
3
łyżki wiórek kokosowych
5
łyżek mąki pszennej
1/3
łyżeczki soli
1
pełna łyżeczka mielonej papryki ( w oryginale papryczki chili)
1/2
łyżeczki mielonego pieprzu
1
łyżeczka curry
olej
z pestek winogron ( oryginalnie kokosowy ale nie miałam )
Banan
obrać i przeciąć na pół.
Wymieszać ciasto ( mąka, wiórki, jako, mleko i
przyprawy ).
Gęste ciasto wyłożyć na talerz i położyć na nim połówki banana .
Na
patelni rozgrzać olej . Kłaść na nim oblepione ciastem połówki banana ( można
łyżką dołożyć resztki ciasta na banany ). Smażyć na rumiano jak racuchy
przewracając na drugą stronę ( ja robię to łopatką do mięs ).
Jeśli banan
połamie się to nie szkodzi - można usmażyć w kawałkach.
Podawać
na ciepło z sosem na bazie jogurtu ( z ziołami ) same
lub jako dodatek do pieczonych
mięs .
Ja
podałam przestudzony na sałacie posypany czarnuszką (bo nie było czarnego
sezamu )- na drugie śniadanie .
Banan
powinien być w środku pół płynny , a ciasto chrupiące.
*
można smażyć całe banany po wyjęciu ze skórki - tyle , że wtedy trzeba by to
robić w głębokim oleju
3 komentarze:
Jeju! Uwielbiam takie smaki, jaka się głodna zrobiłam! Słodycz banana, kokosa w połączeniu z ostrymi przyprawami, pyycha...
Bardzo ciekawy pomysł, nie jadłam nigdy bananów przygotowanych w ten sposób :)
bardzo ciekawe i warte wypróbowania :)
Prześlij komentarz