Chude
żeberka duszone z cebulką , rozmarynem i świeżymi grzybami .Leśne smaczki
akurat na jesień. Z reguły dusiłam żeberka z suszonymi grzybami , ale przy
okazji obgotowywania świeżych do zamrożenia postanowiłam część z nich dodać do
sosu i udusić wszystko razem. Wyszło coś pysznego.
Czas
: 1,5 godziny
Składniki:
35
dag cienkich chudych żeberek wieprzowych
3
cebule
10
średnich podgrzybków
1
gałązka rozmarynu
4
ziarna jałowca
1
łyżka mielonej papryki
1
łyżka cukru trzcinowego
sól
pieprz
mielony
olej
z pestek winogron do smażenia
maggi
wpłynie lub inna przyprawa do zup i sosów ( np. sos sojowy grzybowy)
2
łyżki mąki do zagęszczenia sosu
Mięso
umyć , pokroić na kawałki .Natrzeć papryką , pieprzem , szczypta soli i łyżka
oleju. Zostawić na minimum 30 minut .
Na
patelni rozgrzać 4 łyżki oleju i wrzucić na niego gałązkę rozmarynu. Smażyć 2
minuty. Włożyć mięso i obsmażyć na rumiano. Cebulę pokroić w piórka i dorzucić
koło mięsa. Zeszklić.
Usunąć rozmaryn. Przełożyć mięso z cebulą do garnka- dodać jałowiec .Zalać wodą ( 3,5 szklanki) i doprowadzić do wrzenia . Gotować
1,5 godziny na małym gazie przy uchylonej pokrywce.
W
czasie kiedy mięso się dusi oczyścić grzyby ( nie myję - czyszczę ściereczką i
odcinam ubrudzone ziemią końcówki )
odciąć korzonki , pokroić kapelusze na
kawałki jeśli są duże .Wrzucić do garnka , zalać wodą - zagotować i obgotowywać
10 minut.
Odcedzić - przelać przegotowaną zimną wodą .
Zalać ponownie wodą i
znów doprowadzić do wrzenia i gotować 10 minut . Znów odcedzić i przelać wodą.
Wrzucić
grzyby do żeberek i dusić aż mięso będzie miękkie .
Doprawić
sos do smaku . Rozrobić mąkę z zimną wodą i wlać do sosu. Zagotować.
Podawać
z kaszą gryczaną ugotowaną na sypko.
6 komentarzy:
świetne danie aż ślinka leci.Uwielbiam żeberka z grzybkami.Pyszne.Pozdrawiam.
myslę, że to musi mieć naprawdę wspaniały smak!
Dlaczego dwukrotnie obgotowujesz grzyby i wylewasz wodę? Podobnie robisz ze świeżą kapustą.
Beatko- nie lubię jak grzyby są śliskie - za pierwszym razem pozbywam się wszystkich ,, szumów,, jak bym coś źle oczyściła , a drugie to już tak z przyzwyczajenia.
A kapustę ( białą , nie młodą obgotowuję bo czasem jest gorzka i nie chcę ryzykować.
nie obgotowuje sie grzybow i nie wylewa wody, traca smak poniewaz oprocz samku nie maja w sobie nic. sa pyszne dlatego je jadamy.wystarczy bardzo dokladnie umyc i nic wiecej .pozdrawiam i naprawde ,,dobra rada nie zawada,,.
Jak już pisałam wyżej to taka mania. Po prostu nie lubię gdy grzyby są ,,śliskie". Ani te w marynacie , ani te duszone.Pewnie obgotowując je wylewam część smaku ale nie zjem duszonych grzybów ,, z poślizgiem " :( .
Prześlij komentarz