Początek lata to sezon na fasolkę
szparagową . Objadamy się nią podając na wszelkie możliwe sposoby . Z masłem i bułeczką tartą ,
na kwaśno, w cieście naleśnikowym smażoną itd., itp. Czasem robię na zimno -
sałatkę , a w zasadzie sałatki z różnymi dodatkami. Wystarczy polać prostym
dresingiem, posypać koprem i już. Można podawać np. do mięs z grilla.
Czas: 30 minut
Składniki:
20 dag żółtej fasolki szparagowej
1/4 szklanki pokrojonego kopru
4 jędrne rzodkiewki
2
ziemniaki
4 łyżki oleju z pestek winogron
1 łyżka soku z cytryny
sól
cukier
pieprz mielony
Ziemniaki ugotować w mundurkach.
Odcedzić- obrać , okroić w pół plasterki.
Zabezpieczyć folią by nie obeschły- a
jeszcze lepiej gotować w tym samym czasie co fasolkę).
Umyć fasolę i rzodkiewki.
Z fasolek obciąć końcówki ( odciąć
zbrązowiałe części). Gotować w osolonej wodzie ze szczyptą cukru* ok. 25
minut.**
Gdy jest już miękka odcedzić i
przelać zimną wodą.
Większe fasolki przekroić na pół -
mniejsze zostawić w całości.
Przygotować dresing mieszając olej z
sokiem z cytryny. Doprawić solą , cukrem i szczyptą pieprzu.
Rzodkiewki zetrzeć w plasterki na
tarce jarzynowej na ostrzu do mizerii ( lub pokroić w bardzo drobne plasterki).
Delikatnie wymieszać fasolę,
ziemniaki , rzodkiewkę i koper.
Polać przygotowanym dresingiem i
odstawić do lodówki by się smaki wymieszały.
Podawać schłodzoną.
*
Daję na 1,5 litra wody pełną łyżeczkę soli i pół łyżeczki cukru.
** Czas gotowania zależy od tego jak
młoda jest fasolka - trzeba po prostu sprawdzać. Ja jeśli fasolka jest cienka
po 15 minutach wyjmuję jedną i próbuję , gdy jeszcze jest za surowa gotuje
dalej , po 5 minutach znowu i tak do
momentu aż będzie dobra.
2 komentarze:
Najbardziej lubię z bułeczką tartą i masłem.
Z dresingiem bardzo mi się podoba, po szparagowym sezonie,nowa apetyczna propozycja
wygląda smacznie:)
Prześlij komentarz