Szczupak w sosie koperkowym to
klasyka. Przepisy różnią się między sobą niewiele, w jednych szczupak jest z
sosem, w drugich w sosie . Ponieważ taki ,, z sosem" już przedstawiałam -
teraz proponuję ten drugi.
Czas : 30 minut + marynowanie
Składniki :
2 dzwonka ze szczupaka ( lub
jedno duże)
2 łyżki oleju
3 łyżki masła
sól
pieprz mielony czarny do smaku
1 łyżka mąki do sosu.
1 cytryna
1 pęczek koperku
1/3 szklanki słodkiej śmietanki
18 %
3/4 szklanki wody
Szczupaka umyć , osuszyć .Wyciąć delikatnie kręgosłupy
tak by dzwonko dało się rozłożyć ale
nadal było w całości ( jak rozdzieli się na pół to też się nic nie stanie) .
Posolić i posypać pieprzem .
Ułożyć w pojemniku , polać
sokiem z 3/4 cytryny i łyżką oleju. Ułożyć obok kilka zgniecionych grubych gałązek od kopru i
zostawić przykryte na 30 minut w lodówce.
Od koperku oderwać grube
gałązki i zalać wodą- postawić na małym gazie i gotować 5 minut by uzyskać
koperkowy smak wody. Gałązki wyrzucić. Wodę przestudzić i wymieszać ze
śmietanką.
Wyjąć z marynaty szczupaka i
osuszyć papierowymi ręcznikami kuchennymi.
Na patelni rozgrzać 2 łyżki
masła z łyżką oleju. Smażyć rybę na rumiano z obu stron - najpierw kładę stroną
ze skórą
- potem przewracam i dosmażam .
W innym garnku rozgrzać 2 łyżki masła , wsypać koperek i mąkę .Smażyć
2 minuty mieszając.
Wlać śmietankę z koperkową wodą.
Ogrzewać mieszając aż sos zgęstnieje. Doprawić do smaku sokiem z cytryny,
szczyptą cukru i solą .
Włożyć do sosu usmażonego
szczupaka i dusić na bardzo małym gazie 10 minut.
Podaję z ziemniakami z wody i
surówką z białej części pora z jabłkiem.
3 komentarze:
wygląda bardzo smacznie, nie jadłam nigdy szczupaka:)
Jeden i drugi to klasyka,ale w smaku rewelacja i o to chodzi.Bardzo apetycznie podany.Obok łososia i pstrąga,jedna z moich ulubionych ryb.
Christopher- ja bym jeszcze sandacza , miętusa i węgorza do tego dołączyła. A z łososia to tą szarą troć , która wchodzi do nas na tarło . Ten hodowlany łosoś nie umywa się do niej - ale to już marzenie bo najlepiej i najsmaczniej było jak ta rybka była prosto z wody i złapana przez domownika - chyba sobie kupię akwarium :) i założę hodowlę karasi :) :)
Prześlij komentarz