wtorek, 23 sierpnia 2011

Paprykarz rybny wg Buni ( na innych stronach Paprykarz Zdzisława M.- czyli mojego Taty )


W latach 60-tych mój Tata pracował w laboratorium przetwórni konserw rybnych ,, Odra „ w Szczecinie. Powstawała tam wtedy receptura Paprykarzu szczecińskiego . Z tego co jest mi wiadomo w domu próby nad recepturą też trwały. Ten przepis jest moją próbą odtworzenia smaku Paprykarzu sprzed lat.

Czas; 1-1,5 godziny

Składniki ;
1/2 kg filetów  ryby (filety dorsza , okonia nilowego - lub inna biała ryba  )
                   1 duża marchewka
                   1 duża ( lub 2 małe )cebula
                   1/2  litra wywaru rybnego lub warzywnego ( może być bulion rybny Knorra )
                   1 przecier pomidorowy 30 % ( 10dag)
                   olej słonecznikowy
                   1 płaska łyżeczka mielonego pieprzu
                   1 płaska łyżeczka mielonej papryki
                   10 dag ryżu
                   10 plasterków kiszonego ogórka ( koniecznie )

Cebulę bardzo drobno usiekać w ,, piórka „, a następnie jeszcze je poprzekrawać . Zeszklić na 2 łyżkach oliwy. Marchewkę utrzeć na tarce jarzynowej o drobnych oczkach i dodać do cebuli . Smażyć na małym gazie przez 5 minut. Zalać wywarem rybnym . filety z ryby  osuszyć , posolić , popieprzyć i usmażyć bez specjalnego rumienienia. Usmażoną rybę rozdrobnić na małe kawałeczki ( właściwie strzępki ) i wrzucić do wywaru. Dodać przecier pomidorowy. Rozpuścić go w wywarze . Wsypać ryż i gotować na małym gazie często mieszając aż wchłonie cały płyn . Trwa to ok. 45 minut. Pozostawić do całkowitego ostygnięcia . Wstawić do lodówki i zostawić na kilka godzin by się smaki dobrze wymieszały. Na każdej porcji położyć plasterek kiszonego ogórka.
Tak na oko wychodzi 8-10 porcji wielkości małej puszki paprykarzu.
Usiłowałam przeliczyć koszty:
-1/2 kg Pangi ok. ok. 7 zł
-przecier pomidorowy ok. 1.2 zł
-marchew, cebula, przyprawy ok. 2 zł
-ryż , oliwa ok. 1 zł
Razem nie licząc robocizny i gazu ok. 12 zł .czyli jedna porcja wielkości puszki 1,2 zł. Cena nie odbiega od ceny puszki . Smak zdecydowanie tak.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

to na pewno Twój przepis, bo wszędzie widnieje on jako przepis pana Zdzisława Z. ?

Unknown pisze...

Hi hi- A nie popatrzyłeś wszędzie kto ten przepis wstawia jako Paprykarz Zgdzisława M. ? I co jest napisane pod zdjęciem i o opisie tego przepisu na innych stronach ? Zdzisław M. to po prostu mój Tata . A ja jego pomysł odtworzyłam metodą prób i błędów po latach .