piątek, 13 lipca 2012

Ogórki konserwowe - test przyprawy


Wracam do poprzedniego postu - wstępu do testów ( a w zasadzie uzupełniam go i przenoszę na bieżący termin bo ogóreczki są już dobre .      




Poproszono mnie o przetestowanie przyprawy do konserwowania ogórków .

Testowanie organizuje strona PrzyślijPrzepis.pl   

Sezon co prawda jeszcze nie jest na tego typu zaprawy - ale może i dobrze - za 3 tygodnie będę mogła dokładnie sprawdzić , że tak powiem organoleptycznie czy robić takie ogórki ?  

Kupiłam jak na razie 1,5 kg małych ogórków.

A teraz trochę o przyprawie :
Producentem jest firma PHU ,,Marsyl" z Opatówka ( Tłokinia Kościelna k/Kalisza ).Przyprawa posiada znak Q - Jakość roku 2009 .
Producent pisze o niej ,,...Przyprawa do konserwowania ogórków. Jest to mieszanka przypraw wzbogacająca smak ogórków konserwowych..."

Podeszłam do niej w pierwszym momencie na ,, niuch " tzn. otworzyłam i obwąchałam. 

A w zasadzie nie musiałam obwąchiwać - aromat wydobywa się po rozerwaniu opakowania . I wiecie jak pachnie ? Mokrymi ogórkami zbieranymi w ogrodzie po deszczu, koprem, gorczycą . Pachnie sierpniem i porozstawianymi w kuchni słoikami napełnionymi ogórkami .

Pierwszy + za zapach.

Opakowanie 50 g - czyli ani duże , ani małe - akurat.

Skład: koper ,gorczyca, czosnek, ziele angielskie, liście laurowe, cebula, estragon, pieprz czarny, marchew, papryka ostra.

Korniszony robi się bardzo prosto :
-wyparzyć i wysuszyć słoiki i nakrętki
- umyć i oczyścić małe ogóreczki
-ułożyć ogórki w słoikach
-do każdego litrowego słoika wsypać 1 łyżkę przyprawy ( opakowanie starcza na 8 litrowych słoików)


-zagotować marynatę biorąc na 1 litr wody 1/2 szklanki octu 10%, 1 łyżkę soli i 5 łyżek cukru ( ta ilość marynaty starcza na ok. 3 litrowe słoiki )
-wrzącą marynatą zalać ogórki tak by były zakryte
-słoiki zakręcić i natychmiast przewrócić do góry dnem- zostawić do ostygnięcia


Ustawić w chłodnym miejscu .Wg producenta  są gotowe do spożycia po 3 tygodniach . Czyli gdzieś 12 lipca otwieram słoik i przeprowadzimy degustację z której zdam oczywiście relację i pokażę jak ogórki wyglądają .


Trzy tygodnie minęły - otworzyłam słoik :
- pachnie wspaniale - normalnie ogórki konserwowe pachną octem , a te sierpniowym ogrodem , dopiero co ukiszonymi ogórkami i dopiero w tle wyczuwa się ocet
- są jędrne , twarde , o ładnym kolorze
-wyjęłam i pokroiłam na połówki i ćwiartki - czyli tak jak będę podawać np. do zrazów - prezentują się dobrze , środek ogórków też jest jędrny ( nie maziowaty jak to czasem sie zdarza )


- w drobną kosteczkę , czyli tak jak do sosu tatarskiego, czy sałatki - kroi się dobrze , nie puszcza nadmiernie soku co jest bardzo ważne bo potrawy nie podejdą płynem jak postoją

-pokrojone w plasterki - pycha - można chrupać same , podawać w zestawie pikli np. do grilla
- no i nie była bym sobą gdybym nie ,,ukręciła" z korniszonka różyczki do dekoracji- i tu też sprawdzają sie , nie łamię się - wykorzystałam ogóreczek do końca , a różyczka jest ładna .


-zrobiłam mini tartinki z ciemnego pieczywa z ostrym serem Chedar - komponują się smakowo doskonale , kolorystycznie też ( muszę się przyznać , że z chlebem z samym masłem też są pyszne - nie wytrzymałam i podjadłam)


Podsumowując - żałuję , że zrobiłam tylko 2 słoiki do testowania .Zrobię na pewno następne . Gorąco polecam - jak nie przepadam za tym by to ktoś mi komponował zestawy przypraw--- tą biorę w ciemno .Ten kto dopasowywał zestaw składników w mieszance zna się na gotowaniu . 

14 komentarzy:

Elexis pisze...

Ja testowałam przyprawę do kwaszenia tej firmy, ogórki wyszły pyszniutkie:)

Unknown pisze...

Raczej nie korzystam z ,, gotowców" - wolę sama komponować przyprawy ale tu muszę przyznać zaimponowali mi - przyprawa autentycznie pachnie tak zachęcająco , że jako kuchenne potpourri można by stosować :) .Aż jestem ciekawa jakie ogórki wyjdą .

Anonimowy pisze...

Buniu, zanim do Was nie przesłałam, przez kilka dni miałam przy biurku kartonik z tymi przyprawami. Nawet przez opakowanie czuć było zioła. Miło wchodziło się do redakcji ;-).
Przyślij Przepis, Basia

Unknown pisze...

Masz rację Basiu - przyprawy dobrane super i co sie czuje odpowiednio . Juz dawno nie czekałam z taką niecierpliwością na rezultat tego co zrobiłam . A przyprawę chyba autentycznie wsypię do jakiegoś woreczka i powieszę w kuchni tak miło pachnie :)

Agiatis pisze...

Jestem totalnym beztalenciem ogórkowym. próbowałam kilkakrotnie- wreszcie się poddałam z przyprawami, czy bez moje górki po otwarciu słoika są "ugotowane":(

Unknown pisze...

Agiatis - a może problem jest nie w twoich umiejętnościach a w ogórkach ? Jak kupujesz takie z ,, chemią " to , zeby nie wiem co - zrobia się kapcie . Dotyczy to ogórków kiszonych - konserwowe i wszelkiego rodzaju sałatki udaja sie z kupowanych normalnie w sklepie czy na rynku . Na kiszone to już tylko własne z działki albo od zaprzyjaźnionych posiadzaczy pola ogórkowego .

lila08 pisze...

super!!! jesteś Wielka...prosty sposób na ogórki konserwowe,bez pasteryzacji-tylko zalać ...jeszcze nigdy nie korzystałam z gotowca ale teraz wypróbuję,ponieważ ufam Tobie ;)a więc najpierw należy kupić przyprawę...tylko czy w naszym grajdole znajdę hi hi

Unknown pisze...

lila08- nie wiem czy na takie robienie na zimę nie trzeba by jednak zagotować- ja otworzyłam je po 3 tygodniach .Drugi słoik stoi - zostawię go nadłuzej. Zrobie też następne pół na pół - jedne zawekuję - drugie nie . Oznaczę i zobaczymy . Chcę też sprawdzić czy można poeksperymentować z tą przyprawą . Użyję jej i dodam do marynaty miodu , do drugich curry i np. listka Kafiru .Może bedzie można ja traktować jako bazę dla wielu smaków .A i jeszcze spróbuję do któregoś słoiczka dodać suszoną papryczkę chili.

Dorota "Moje Małe Czarowanie" Owczarek pisze...

Ja teraz testuje przyprawę do kwaszenia ogórków i juz pachnie w całym domku:-)

Unknown pisze...

Dorotko- wierzę - ja chyba sobie powieszę tą przyprawę w woreczku na drzwiczkach w kuchni i bedzie robiła za potpourri :) - ma zabójczy zapach.

Anonimowy pisze...

Buniu, bardzo się cieszę, że przyprawa zainspirowała Cię do dalszych eksperymentów. Aż mi szkoda, że rozsyłając do Was – nie zostawiłam sobie jednego opakowania, choćby dla zapachu ;-))). Poszukam w sklepach.
Przyślij Przepis, Basia

Dusia pisze...

Super! musze też szybko przetestować tę przyprawę

Unknown pisze...

Basiu- nie ma sprawy- nie opędzisz się od moich przepisów :) - dopiero zaczynam je wstawiać .A , że z czasem u mnie nie bardzo to tak partiami się pojawiają . Ogóreczków narobię w takich mini porcjach bo u mnie na 2 osoby to potrzeba 4 ogórki na raz .

evita0007 pisze...

Buniu ogóreczki wygladają mega apaetycznie :-)