Podobają
mi się duże kalarepy , które od jakiegoś czasu są w sprzedaży. Mimo swojej
wielkości nie są łykowate - wręcz
przeciwnie. Farsz jest w zasadzie tradycyjny taki jak do gołąbków czy innych faszerowanych
warzyw. Zmieniłam sos do nich. Z reguły to co wydrążyłam z kalarepek mroziłam
by potem wykorzystać do zupy jarzynowej. W tej wersji gotuję obok kalarepy ,
miksuję i robię na tej bazie sos koperkowy.
Czas
: 1 godzina
Składniki
:
2 duże kalarepy
10
dag chudego mięsa wieprzowego ( użyłam kawałek polędwicy , ale może być od
szynki)
1/2
szklanki ugotowanego ryżu
1
cebula
2
listki świeżych listków tymianku
1/2
pęczka pokrojonego koperku
2
łyżki oleju
maggi
w płynie
pieprz
mielony
sól
2
łyżki masła
1
pełna łyżka mąki
3
szklanki wywaru warzywnego
Mięso
pokroić
zmiksować w malakserze (
Rozdrabniaczu).
Pokroić
bardzo drobno i usmażyć na złoto cebulę
( na oleju) .
Wymieszać
mięso , ryż , cebulę, pokrojony drobno tymianek i 2 łyżki koperku. Doprawić do
smaku solą , pieprzem i maggi.
Podzielić na 2 porcje.
Z
umytych kalarepek ściąć twardszy spód i ,, zdrewniałe" boki. Odciąć górę
na wysokości 3/4 wysokości kalarepki.
Wydrążyć
miąższ ze środka pozostawiając brzegi grubości ok. 0,5 cm .
Wypełnić
kalarepki farszem.
Ułożyć
w garnku .Wsypać obok wydrążony z kalarepek miąższ pokrojony drobno. Położyć też
odcięte wierzch kalarepek.
Zalać
wodą .Dodać szczyptę soli i gotować ok. 30 minut od zagotowania aż kalarepy będą miękkie(
to zależy jak duże są kalarepy- mniejsze będą dobre po 25 minutach , na duże
trzeba będzie 40 minut).
Wyjąć
ostrożnie kalarepy.
Do
sosu wsypać 3/4 kopru który został.
Sos zmiksować w malakserze .Dodać masło. Podgrzewać
aż sie rozpuścić. Zmieszać mąkę z odrobiną zimnej wody i wlać do sosu.
Zagotować mieszając by zgęstniał. Zagotować. Doprawić do smaku.
Podawać
posypane resztą kopru.
*
Podaję składniki na 2 duże kalarepki
2 komentarze:
świetny pomysł na obiad, tez czasem takie robię kalarepki tylko z trochę innym farszem:)
Farsz trochę przypadkowy- obcięłam od polędwicy wieprzowej końcówkę jak przygotowywałam , a ryż mi został od ,, tajszczyzny".Robię różne farsze do warzyw faszerowanych tak jak i do gołąbków.
Prześlij komentarz