czwartek, 6 czerwca 2013

Parówki panierowane- smażone


Jak pech to pech. Bojler gazowy mi padł. Pan od gazu wymieni mi na nowy dopiero w poniedziałek ( nie opłaca się go już naprawiać). Tak więc jestem na kilka dni bez ciepłej wody. Trzeba ja grzać albo w czajniku elektrycznym czajniku albo na kuchence . W każdym razie nie znoszę takiego zmywania. W związku z tym będziemy podgrzewać gotowe dania z zamrażarki ( najlepiej zupy lub coś co sie da zjeść z chlebem) i zjemy je na plastikowych jednorazowych talerzach a potem je wyrzucimy.
Wykorzystam to by wstawić przepisy których nie wstawiłam na blog bo pochodzą sprzed jego założenia.



Parówki panierowane- smażone :



Czas : 15 minut

Składniki :

1 parówka na osobę,1 jajko na 3 parówki,
bułka tarta,
olej  z pestek winogron do smażenia
1 łyżka masła na 3 parówki
Parówki ( grube w naturalnym flaczku) lekko ponacinać .Panierować w jajku i bułce tartej  2 razy. Na patelni rozgrzać olej z masłem i smażyć parówki na rumiano z obu stron.
Podawać z ziemniakami z wody i surówką .

5 komentarzy:

Beata pisze...

Nic tylko pomyśleć o zakupie małej zmywarki! Wygodne i dużo tańsze1

Unknown pisze...

Ta !!! Tylko gdzie ja ją wstawię ? Moja kuchnia to klatka dla chomika - nic tam nie wcisnę - nawet nie zamienię na szafkę bo się nie da .Wściec się można i tyle :)

Monika - Twoja Asystentka pisze...

nie przepadam za tymi grubymi parówkami, choć jakoś wyjątkowo sympatycznie tu wyglądają. Bojlerów gazowych się boję i już - trauma z dzieciństwa jak mi jeden wybuchł nad głową.
Pozdrawiam
Monika

Nashelly pisze...

Ale świetny sposób na "niechlubne" parówki, mniam ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

Beata pisze...

Te małe to są niewiele większe niż mikrofalówka. A jaka wygoda..