Muszę się do czegoś przyznać -
nie przepadam za tradycyjnym kompotem z suszu . Ogólnie nie przepadam za
żadnymi kompotami. Postanowiłam sprawić by zachować tradycję , a nie umartwiać
sie przy okazji. To znaczy gotuję kompot i zostawiam go w wersji podstawowej
tym co go lubą , a sobie robię napój który mi smakuje.
Czas : 30 minut
Składniki ;
15 śliwek suszonych
10 suszonych moreli
1/2 świeżego jabłka
1 łyżka kandyzowanej skórki
pomarańczowej
1/2 szklanki rodzynek
2 goździki
1 listek Kafiru
płaska łyżka miodu
1 ½ litra wody
kostki lodu ( po 3 na dużą
szklankę )
plasterki cytryny ( po 2 na
każdą dużą szklankę )
plasterki mandarynki ( po 3 na
każda dużą szklankę )
Owoce , listek Kafiru, goździki
, miód włożyć do garnka.
Zalać wodą .
Gotować na małym gazie 30 minut .
Przecedzić *.
Ostudzić .
Podawać nalewając zimny do 3/4
wysokości wysokich szklanek. Do każdej
wrzucić plasterek mandarynki, plasterek cytryny, 3 kostki lodu , ponownie
plasterek mandarynki.
Dekorować plasterkiem
mandarynki i plasterkiem cytryny osadzonymi na brzegu szklanki.
* Owoce z kompotu ( po
usunięciu listka Kafiru i goździków) można podać do zjedzenia- są tacy którzy
uwielbiają je podjadać.
2 komentarze:
Co to Kafir?
Dorotko- kliknij na nazwę Kafir w składnikach a przeniesie Cię na stronę gdzie poczytasz sobie trochę o nim . Przepraszam- dopiero teraz podlinkowałam bo zapomniałam jak wstawiałam przepis .
Ogólnie to taki krzak z aromatycznymi listkami o cytrynowym smaku ( taki listek laurowy tylko o cytrynowym smaku i zapachu)- można kupić w internecie w sklepach z orientalną żywnoscią - bardzo fajna przyprawa - polecam.
Prześlij komentarz