Podobają mi się modne ostatnio eksperymenty na kawę w
potrawach. Sprawdziłam swego czasu dania z herbatą . Kakao ( czekolada) i to w
wersji gorzkiej od dawna jest obecne w kuchni meksykańskiej. Teraz przyszła
pora na kawę. Przyznam , że robiłam tą kiełbasę z ,, duszą na ramieniu" -
zupełnie nie potrzebnie.
Czas : 30 minut
Składniki:
3-4 białe kiełbaski
cienkie ( parzone )
1/4 szklanka wrzącej wody
1 łyżeczka mocnej
kawy rozpuszczalnej
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka świeżo grubo zmielonego czarnego
pieprzu
1 łyżka miodu
2 łyżki oleju z
pestek winogron ( 1 do marynaty , 1 do smażenia )
2 łyżki masła
1 gałązka rozmarynu
kilka liści lubczyku
( świeży, suszony lub mrożony)
3-4 średnie ziemniaki
Obrać, umyć i
ugotować w osolonej wodzie ziemniaki. Ostudzić.
Przygotować składniki
marynaty ( zaparzyć i ostudzić kawę).
Wymieszać
marynatę
i zalać nią kiełbaski ( w
całości lub przekrojone na pół ).Zostawić na 30 minut.
Wyjąć kiełbaski z
marynaty - osuszyć by nie ,, strzelały " w czasie smażenia.
Rozgrzać olej i masło
( 1 łyżka masła, 1 łyżka oleju ). Obsmażyć na rumiano kiełbaski.
Dorzucić wyjęte z marynaty rozmaryn i lubczyk.
Dołożyć obok
pokrojone na grube plastry ziemniaki i obsmażyć na rumiano.
Podlewać kiełbaski i
ziemniaki po 2 łyżki marynaty i dusić odkryte aż odparuje. Dolać następne dwie
łyżki marynaty i znów poczekać aż odparuje ( zużyć tak połowę marynaty- reszta
do wylania).
Doprawić solą i grubo
mielonym pieprzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz